Turki w kulturowym krajobrazie Grodziska
W obchodach świąt wielkanocnych zachował się w Grodzisku dawny obyczaj stawiania straży grobowych przy symbolicznym grobie Chrystusa w parafialnym kościele. W większości parafii symbolicznego Grobu Pańskiego strzegą umundurowani członkowie straży pożarnych. Niekiedy wartę tę pełnią mężczyźni przywdziani w tradycyjne stroje ludowe. Formowane są też specjalne oddziały straży grobowych, na wzór wojskowych, zwane powszechnie turkami. Należą one do przede wszystkim do wielkanocnego krajobrazu świątecznego szeregu parafii Polski południowo-wschodniej i niektórych miejscowości Wielkopolski. Barwne oddziały turków też stanowią dumę mieszkańców Grodziska i są główną obrzędową atrakcją Wielkanocy.
W wielu miejscowościach, w których istnieją jeszcze oddziały turków, tradycję tę wywodzi się z czasów odsieczy wiedeńskiej (1683r.). W wyprawie króla Jana III Sobieskiego mieli brać udział, powołani do „chłopskiego wojska” (piechota wybraniecka i łanowa) chłopi z danej wsi. Wracając spod Wiednia po zwycięskiej bitwie, przebrani w zdobyczne orientalne mundury, przybyli do rodzinnej wsi w Wielki Piątek bądź w Wielką Sobotę lub w Wielką Niedzielę (stąd udział turków w procesji rezurekcyjnej), wywołując wielki popłoch. We wsi rozległy się okrzyki: „Turki idą”. Ci zaś udali się do kościoła aby złożyć Bogu podziękowanie za szczęśliwy powrót, a potem zaciągnęli wartę przy Grobie Pańskim. Odtąd dawni wojacy Sobieskiego pełnili straż przy Grobie „ubrani po turecku”. Tak wedle ludowego podania powstać miał obyczaj wielkanocnych straży i ich nazwa turki. (...)
Przytoczonego podania o genezie straży wielkanocnej z braku odpowiednich źródeł historycznych dotąd nie zweryfikowano, nie ustalono jego historycznej prawdziwości. Niemniej jednak opowieści tej nie należy traktować jako opisu faktycznej sytuacji zaistniałej w każdej miejscowości na terenie Polski, w której legenda ta funkcjonuje. Być może zdarzenie to miało gdzieś swoje „źródłowe” miejsce, a następnie podanie o nim przeniknęło do folkloru innych społeczności lokalnych. Przyjmując za fakt historyczny zaciągnięcie wart przy symbolicznym grobie Chrystusa przez chłopów-żołnierzy wracających z wyprawy wiedeńskiej do swej rodzinnej wsi, należy stwierdzić, iż działanie to sytuowało się w ramach już istniejącej tradycji stawiania owych straży i było aktem utrwalającym ją. (…)
U podstaw ukształtowania się obyczaju straży wielkanocnych leży niewątpliwie ewangeliczny przekaz o rzymskich legionistach strzegących Grobu Chrystusa. Można rzec, że prostą kontynuacją tej rzymskiej straży były w późniejszych epokach wojskowe warty honorowe w kościołach polskich pełnione od Wielkiego Piątku do mszy rezurekcyjnej w Wielką Sobotę lub w Wielką Niedzielę.(…)
Opierając się na źródłach dotyczących historii Kościoła katolickiego w Polsce, z bardzo dużą pewnością orzec można, iż obyczaj straży wielkanocnych w naszym kraju ma średniowieczny rodowód. Barbara Śmiałkówna i Jan Moszkowicz autorzy opracowania o zwyczajach grodziskich stwierdzają, że „Zwyczaj ten sięga lat bardzo, bardzo dawnych, być może czasu wypraw krzyżowych”. Jego genezę łączy się z działalnością zakonu Kanoników Regularnych Stróżów Świętego Grobu Jerozolimskiego, zwanych potocznie bożogrobcami, który sprowadzony został z Ziemi Świętej do Polski w 1163 roku, przez Jaksę herbu Gryf z Miechowa i tu osadzony w jego dobrach. Stąd ich także polska nazwa „miechowici”. (…) Pewne dane źródłowe pozwalają na stwierdzenie obecności bożogrobców w Grodzisku na przełomie XIV i XV wieku.
Historyczno-kulturowy kontekst pojawienia się nazwy turki trudny jest do jednoznacznego wskazania. Wedle podania łączącego pojawienie się straży grobowych z powrotem chłopskich żołnierzy z wyprawy wojennej spod Wiednia, nazwa turki związana jest z autentycznym ubiorem tureckim, jaki mieli oni na sobie, kiedy zaciągali wartę honorową przy grobie wielkopiątkowym. (…) Barwny, fantazyjny strój określany jako „turecki” może się wywodzić z misteriów wielkanocnych, zapoczątkowanych przez bożogrobców. (…) Współcześnie w większości parafii straże grobowe mają uniformy nie przypominające strojów tureckich, lecz nawiązujące do osiemnastowiecznych i dziewiętnastowiecznych polskich mundurów wojskowych. Wszelako tradycyjna nazwa turki pozostała.
Ubiór grodziskich turków ulegał dość częstym zmianom. Według ustaleń Franciszka Kotuli „W Grodzisku na przełomie wieków chodzili ubrani w szuby lub żupany: wierzchnie okrycie regionalne, uroczyste, świąteczne. Na głowach nosili okrągłe czapki – niewątpliwie magierki – przystrojone bogato kogucimi piórami. Prawdopodobnie na wzór austriackiej piechoty, która w tym czasie nosiła czarne kapelusze z dużymi pękami kogucich piór. Przepasali się pasami”. (...) Z czasem strój ewoluował, stawał się bardziej ozdobny i dekoracyjny (…). Zaznaczyć trzeba, że ten ubiór galowy przywdziewany jest dopiero na rezurekcję w Wielką Niedzielę. Wartę przed grobem Chrystusa od wielkopiątkowego nabożeństwa wieczornego do północy (kiedyś do rezurekcji) pełni się w stroju bez ozdób. Z chwilą zbierania się rezurekcji wraz z nastaniem radosnego święta Wielkanocy chłopcy przywdziewają przygotowane odświętne stroje „tureckie”. Na piersiach widnieją różnobarwne sznury z koczotami (rodzaj pomponów), a na nich w klapie bukiet z białych kwiatów. Poprzez ramię upięta biało-czerwona lub biało-niebieska szarfa. Najokazalszą część stroju stanowi wspaniała czapka przypominająca czako ułanów Księstwa Warszawskiego. Zdobi ją, z lewej strony dużych rozmiarów bukiet kwiatów wykonanych ze sztucznych białych konwalii ułożonych w dwóch płaszczyznach (przetykanych srebrnymi pąkami), przybranych staniolką i zieloną paprotką, z prawej zaś przymocowany jest do czapki sznur z ośmiu pasemek końskiego włosia, specjalnie pleciony do tego celu. Na froncie widnieje olbrzymich rozmiarów orzeł w koronie. Całość sprawia imponujące wrażenie. Galowe długie spodnie zdobią biało-czerwone lampasy.
Uzbrojenie grodziskiej straży grobowej stanowią szable lub drewniane imitacje karabinów.
W parafii grodziskiej, w pewnym okresie bardzo rozległej, pamięta się początkowe dwa oddziały turków z Bud Łańcuckich i Wólki Grodziskiej. W okresie międzywojennym formują się kolejne grupy zwane „partiami” w Grodzisku Górnym i Grodzisku Dolnym. Były też szczytowe lata, w których straż przy Grobie Pańskim pełniły turki z sześciu oddziałów.
Charakterystyczna dla obchodów wielkanocnych w Grodzisku jest trzykrotna defilada z orkiestrą przy dźwiękach marsza oddziałów turków wokół kościoła przed i po rezurekcji oraz przed i po sumie w Wielką Niedzielę i Wielki Poniedziałek. Następnie po mszy św. południowej odwiedzają miejscowych księży, prezentując swoją musztrę paradną, by po niej rozpocząć „chodzenie po domach”, czyli odwiedzać parafian i przed domami gospodarzy także przedstawić, skróconą z reguły musztrę (…).
Obyczaj turków jest autentyczną kontynuacją wielkanocnej tradycji, która stanowi jeden z istotnych czynników tożsamości kulturowej mieszkańców Grodziska.
Jan Grad