AKTUALNOŚCI
WSPOMNIENIE O STANISŁAWIE KRZESZOWSKIM
W styczniu br. zmarł Stanisław Krzeszowski, mieszkaniec Chodaczowa, były dyrektor Ośrodka Kultury w Grodzisku Dolnym, a także założyciel Zespołu Regionalnego „Grodziszczoki”.
Pan Stanisław Krzeszowski jest osobą wielce zasłużoną dla grodziskiej kultury. Nie dość powiedzieć, że to właśnie dzięki jego pasji i staraniom w roku 1975 powstał Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Grodziskiej, a obecnie Zespół Regionalny „Grodziszczoki”. Trzon Zespołu stanowiły członkinie Koła Gospodyń Wiejskich, które dysponowały bogatym repertuarem pieśni i przyśpiewek grodziskich dostępnych w przekazie ustnym. Żeby to całe dziedzictwo nie przepadło i nie poszło w zapomnienie, trzeba było je udokumentować. I tego właśnie zadania podjął się Stanisław Krzeszowski jako pierwszy kierownik zespołu. Pracował nad tym przez 10 lat z benedyktyńską cierpliwością spisując teksty pieśni ludowych, podania i obrzędy towarzyszące ważnym wydarzeniom w życiu wsi.
Ale to nie wszystko. Aby treści te ożyły i nabrały barwy potrzebna była jeszcze muzyka. Pan Stanisław spotykał się ze starszymi ludźmi i na taśmach nagrywał stare regionalne przyśpiewki i melodie. Zebrane materiały posłużyły później do opracowania jedynych w swoim rodzaju scenariuszy widowisk obrzędowych, m. in. dawnego autentycznego „Wesela Grodziskiego”. W oparciu o owe scenariusze z biegiem lat powstało wiele dorocznych widowisk scenicznych mówiących o dawnych obrzędach wiejskich. Jako, że są one rękojmią autentyczności Zespołu „Grodziszczoki” korzysta się z nich po dzień dzisiejszy i to dzięki temu zespół zdobywa trofea i osiągnięcia na przeglądach i konkursach regionalnych. Koncepcja założyciela okazała się bardzo trafna. Postawił on na dawny, autentyczny folklor, związany z tradycyjną gwarą i intonacją grodziską, całkowicie odrzucił stylizację – dzięki temu te dawne grodziskie widowiska „żyją” i są tak cenne zarówno pod względem językowym jak i etnograficznym. Chociaż praca pana Stanisława z grodziskim zespołem była krótka, bo w 1978 roku jego kierownictwo objęła pani Maria Woźniak, to jednak jego zasługi i dalsza pomoc i wskazówki okazały się nieocenione. Niewątpliwie to właśnie dzięki Niemu zespół powstał, ukształtował się w takim właśnie charakterze i trwa do chwili obecnej.
Trzeba również wspomnieć, iż pan Krzeszowski oprócz ogromnej pasji do kultury ludowej przejawiał również inne talenty. Od lat zajmował się artystyczną obróbką drewna prowadząc swój własny warsztat i spod jego ręki wychodziły prawdziwe artystyczne cacka. Mieliśmy okazję się o tym przekonać w 2010 i 2014 roku, kiedy pan Stanisław wystawiał swoje prace podczas Gminnego Spotkania Twórców i Rękodzielników Ludowych.
„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, zostają po nich buty i telefon głuchy…” napisał w jednym z wierszy ks. Jan Twardowski. W tym przypadku zostanie o wiele więcej – nieocenione zasługi i wdzięczna ludzka pamięć.